Breaking News
Iga Świątek udzielała wywiadu i nagle aż się zagotowała. “Przepraszam, ale…”
Novak Djoković w czwartej rundzie Wimbledonu pokonał Holgera Rune 6:3, 6:4, 6:2 i zameldował się w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego. Po meczu z Duńczykiem Serb uderzył w część kibiców, twierdząc, że nie okazywali mu szacunku.
“Ruuuuuuune” — krzyczeli niektórzy fani w trakcie spotkania obu panów na korcie centralnym. “Nole” uznał, że osoby, które w ten sposób skandowały nazwisko jego rywala, robiły to tak naprawdę po to, by wybuczeć Serba.
Wszystkim fanom, którzy mnie szanują i zostali tu do późna dziś wieczorem, bardzo dziękuję z całego serca, doceniam to” — powiedział Djoković zaraz po meczu, a jego słowa zostały nagrodzone gromkimi brawami. Po chwili zwrócił się do ludzi, którzy według niego buczeli w trakcie meczu. “Wszystkim osobom, które okazały brak szacunku zawodnikowi, w tym przypadku mnie, życzę dobrej nocy” — oznajmił. “Good night” powtórzył kilkakrotnie, przeciągając słowo “good” tak, by naśladować buczenie.
Kiedy prezenter przeprowadzający pomeczowy wywiad wyraził nadzieję, że kibice po prostu wspierali Holgera Rune, Djoković stwierdził, że chodziło o coś więcej. “Oni mnie nie szanowali. Nie akceptuję tego. Wiem, że kibicowali Holgerowi, ale to była też wymówka, żeby buczeć. Słuchajcie, jestem w tourze od ponad 20 lat, znam te wszystkie sztuczki i wiem, jak to działa. Jest ok. Skupiam się na ludziach, którzy okazują szacunek, płacą za bilety i siedzą tu do późna, kochają tenis, doceniają zawodników i włożony przez nich wysiłek” — mówił “Nole”.