Iga Świątek zalała się łzami. Teraz mówi dlaczego

Inauguracja igrzysk olimpijskich wiąże się z tradycyjną częścią artystyczną, która przyniosła ogromne emocje, zwłaszcza w Polsce. Głośnym echem odbiły się słowa Przemysława Babiarza, który mówił o komunistycznym znaczeniu słów piosenki Imagine autorstwa Johna Lennona. Komentator poniósł konsekwencje swojej wypowiedzi.

Teraz swoimi przemyśleniami po obejrzeniu ceremonii podzieliła się Iga Świątek. Liderka rankingu WTA przyznała, że czuła się poruszona tym, co zobaczyła. Dodała, że… nie może przestać płakać po tym, co przygotowali dla kibiców Francuzi.

Właśnie obejrzałam ceremonię otwarcia (wiem, zawsze widzę takie rzeczy za późno). Mam nadzieję, że przestanę płakać przed kolejnym meczem. Płomień olimpijski, ostatnie momenty… nie mogłam uwierzyć. To jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie widziałam. Nie masz pojęcia, jak wielką jesteś inspiracją, Celine Dion” — napisała tenisistka.

Dopiero w niedzielę Iga Świątek pozna swoją kolejną rywalkę w IO. Będzie nią zwyciężczyni spotkania Nadii Podoroskiej z Diane Parry.