Krytykowani za porażkę Iga Świątek i Carlos Alcaraz otrzymują ogromne wsparcie od legendy WTA pomimo serii rozczarowań

Carlos Alcaraz i Iga Świątek zdobyli w tym sezonie tytuły Wielkiego Szlema, prawdopodobnie nie byliby zadowoleni z tego, jak przebiegł cały sezon. Obaj gracze przeszli od dominacji na światowych rankingach do dominacji, doświadczając ostrej zmiany w swoich występach oraz serii nieoczekiwanych porażek i przedwczesnych opuszczeń. Mimo że poczynił postępy we właściwym kierunku, Świątek czasami spotykał się z krytyką, co z kolei spotykało się z ostrą reakcją byłego zawodowego tenisisty.

Po idealnym zakończeniu pierwszej połowy sezonu polska gwiazda Świątek nie mogła wykorzystać swoich mocnych stron. Udało jej się chodzić z brązowym medalem olimpijskim, mimo że wyrażała aspiracje zdobycia nieuchwytnego złota. Kilka miesięcy później zaszokowała fanów, ujawniając niespodziewane rozstanie z wieloletnim trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Opuściła azjatyckie swingi na twardym korcie i połączyła siły z Wimem Fissettem, ale jej występy były rozczarowujące. Polak przegrał nawet z Amerykanką Coco Gauff w drugiej rundzie finałów WTA w systemie kołowym.

W związku z pojawiającymi się obawami związanymi ze spadkiem wskaźnika sukcesów wśród polskich fanów, była mistrzyni Wimbledonu i obecna dyrektor Pucharu Billie Jean King Conchita Martinez nie mogła powstrzymać się od odrzucenia tych twierdzeń. W rozmowie z „Onetem” jako przykład podała rodaka Alcaraza i podkreśliła, że nie należy oceniać zawodników na podstawie porażek. Zamiast tego fani powinni wspierać ich w chwilach kryzysu, wiedząc, że mogą ponownie się podnieść.