Connect with us

Breaking News

Legenda bez złudzeń ws. Świątek. Wskazała największy problem. “To niecodzienne”

Published

on

Iga Świątek w tym roku do Melbourne przyjechała po bardzo udanym występie w United Cup, gdzie wspólnie z pozostałymi reprezentantami i reprezentantkami Polski dotarła aż do finału. Dopiero w meczu o tytuł Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość rywali. Tak też stało się w przypadku Świątek, która swój pierwszy mecz w Sydney przegrała właśnie w finale. Lepsza okazała się wówczas Coco Gauff, która automatycznie zgłosiła akces do roli faworytki Australian Open.

Ostatecznie się z niej nie wywiązała i odpadła z rywalizacji o tytuł, a także fotel liderki rankingu WTA, jeszcze przed półfinałami. Tam dotarła Iga Świątek, która w meczu o finał na korcie imienia Roda Lavera mierzyła się z Amerykanką Madison Keys. To nasza gwiazda była faworytką tej rywalizacji, choć nikt nie odbierał starszej rywalce umiejętności atutów, które niewątpliwie w swoim arsenale posiada. Ostatecznie okazało się, że to Keys była lepsza i wygrała po trzech zaciętych setach.

Wilander nie ma wątpliwości. To zawiodło u Świątek
Wiceliderka rankingu WTA na konferencji prasowej po meczu przyznała, że Keys była od niej zwyczajnie lepsza i ryzyko, które podejmowała, się opłaciło. Eksperci zwracają uwagę na różne aspekty. W swojej analizie nieco zaskoczył Mats Wilander. – Wyglądała na trochę spiętą. Straciła impet po prowadzeniu 5:2 w pierwszym secie. Pomyliła się w kilku zagraniach, co zwykle jej się nie zdarza – stwierdził w swojej analizie były legendarny tenisista, a obecnie ekspert Eurosportu.

Dodał także, że Świątek w tym spotkaniu miała problem z tym, co zwykle jest jej wielkim atutem, a więc grą stroną backhandową, która uznawana jest za jej być może najsolidniejsze uderzenie. – Myślę, że w niektórych sytuacjach podchodziła zbyt blisko do piłki. Jej bekhend jest zwykle solidny, a tym razem nie trafiała. To było niecodzienne – ocenił były trzykrotny triumfator Australian Open w rozmowie z Eurosportem.

Teraz przed Świątek trochę przerwy, która pozwoli jej odpocząć fizycznie i psychicznie po niezwykle wyczerpującym początku sezonu. Polka w następnych turniejach będzie postawiona pod ścianą, jeśli chodzi o ranking. Podczas Qatar TotalEnergies Open nasza gwiazda bronić będzie bowiem 1000 punktów, a kilka tygodni później taki sam cel będzie miała w prestiżowym Indian Wells. Oczywiście pod warunkiem, że w obu tych turniejach zagra, ale patrząc na przeszłość, trudno wyobrazić sobie, żeby było inaczej.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKlery