NFL
Miarka się przebrała. MKOl pod ostrzałem po decyzji ws. Świątek
Kontuzja Huberta Hurkacza spowodowała, że Polska nie wystawi pary w mikście na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Pomimo prób i wniosków składanych przez PZT Iga Świątek nie będzie mogła zagrać w parze z Janem Zielińskim, bo MKOl odrzucił możliwość przyznania im dzikiej karty. Na tę decyzję reaguje świat i nazywa organizatorów IO w Paryżu “hipokrytami”.
Hubert Hurkacz przez kontuzję odniesioną na Wimbledonie nie wystartuje również na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Oznacza to, że Polska nie tylko nie będzie miała swojego reprezentanta w singlu, ale również pary w mikście. Wszystko dlatego, że udział w tych zmaganiach może wziąć właśnie zawodnik z gry pojedynczej, a do niej niezgłoszony jest Jan Zieliński.
Wiadomość o kontuzji Huberta Hurkacza, której doznał podczas Wimbledonu, wstrząsnęła polskim światem tenisa i zburzyła nadzieje na reprezentację Polski w mikście na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Kontuzja ta uniemożliwiła Hurkaczowi udział w igrzyskach, co automatycznie wykluczyło możliwość wystawienia polskiej pary w mikście. Iga Świątek, jedna z najlepszych tenisistek na świecie, nie będzie mogła zagrać w parze z Janem Zielińskim, mimo licznych prób i wniosków składanych przez Polski Związek Tenisowy (PZT) do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Decyzja MKOl o odrzuceniu możliwości przyznania dzikiej karty dla tej pary spotkała się z falą krytyki ze strony polskich kibiców oraz ekspertów tenisowych na całym świecie, którzy określają organizatorów igrzysk olimpijskich w Paryżu jako “hipokrytów”.
Hubert Hurkacz, który jest jednym z czołowych polskich tenisistów, doznał poważnej kontuzji podczas swojego występu na Wimbledonie. Niestety, uraz okazał się na tyle poważny, że zmusił go do wycofania się z nadchodzących igrzysk olimpijskich w Paryżu. Dla polskiego tenisa to ogromna strata, ponieważ Hurkacz miał być jednym z kluczowych zawodników reprezentujących kraj w różnych konkurencjach.