Breaking News
Mój ojciec był moim największym faneSpoczywaj w pokoju, tato!! Mówi Iga Świątek po przegranej na Wimbledonie….
granym meczu. “Zawsze był przy mnie, wspierał mnie w każdej sytuacji, nawet kiedy sprawy nie szły po mojej myśli. To był mój największy kibic, mentor i przyjaciel.”
Iga Świątek, mimo iż nadal jest młoda, już od dawna stanowi istotną postać w świecie tenisa, zdobywając uznanie na arenie międzynarodowej. Jej determinacja i ciężka praca uczyniły ją jedną z najlepszych zawodniczek swojego pokolenia. Jednak osobista tragedia, jaką była śmierć ojca, okazała się być jednym z najcięższych wyzwań w jej karierze.
Podczas konferencji prasowej po przegranym meczu, Iga mówiła otwarcie o tym, jak trudne było dla niej zachowanie koncentracji i determinacji na korcie, wiedząc, że jej ojciec już nigdy nie będzie mógł jej oglądać. “Każdy mecz był dla niego,” dodała. “Teraz gram z myślą, że chciałby, żebym nigdy się nie poddawała.”
Choć Wimbledon w tym roku nie przyniósł jej sukcesu, duch walki Igi Świątek pozostaje nienaruszony. Tenisistka wyraziła swoją wdzięczność za wsparcie od kibiców i obiecała, że powróci silniejsza, gotowa do dalszej walki, z myślą o ojcu, który zawsze będzie jej największym fanem.