Myślałam, że to robota sędziego”: Iga Świątek o kontrowersjach związanych z podwójnym odbiciem

Iga Świątek pokonała kolejną rywalkę podczas Australian Open 2025, ale o jej ostatnim meczu mówiono głównie w związku z kontrowersjami dotyczącymi podwójnego odbicia.

Polka nie miała sobie równych w tegorocznym Australian Open. W ćwierćfinale Świątek bez problemu minęła Emmę Navarro, pokonując Amerykankę 6:1, 6:2.

Jednak jej dominujący występ nie trafił na pierwsze strony gazet tak często, jak jeden kontrowersyjny moment podczas meczu. Przy stanie 2:2 i AD-40 dla Świątka w drugim secie, Polka odciąła się od drop shota przeciwnika.

Nie było jasne, czy zawodnik numer 2 na świecie WTA złapał piłkę, zanim odbiła się ona po raz drugi, ale wymiana była kontynuowana bez przerywania jej przez sędzię, Evę Asderaki.

Ostatecznie rajd wygrała Świątek, prowadząc w drugim secie 3:2. Następnie wygrała także wszystkie pozostałe partie meczu. Jednak późniejsze powtórki pokazały, że nie powinna była zdobywać punktu.

Piłka wyraźnie odbiła się dwukrotnie i choć prawdopodobnie nie zmieniło to wyniku meczu, biorąc pod uwagę dominację Świątek, to po zwycięstwie zapytano ją o to, przyznając, że nie sprawdzała od razu powtórki, bo nie chciała, żeby to na nią miało wpływ.