Breaking News
Nazwała Igę Świątek fałszywą. Wykłada karty na stół: jest bardzo strzeżona
Iga Świątek, młoda gwiazda tenisa, stała się obiektem kontrowersji po zaskakujących oskarżeniach wysuniętych przez jedną z byłych rywalek. Choć Świątek jest znana ze swojego profesjonalizmu i skromności, jej była przeciwniczka – którą na potrzeby artykułu nazwiemy Katarzyną – nie ma tak pozytywnej opinii o naszej mistrzyni. Katarzyna zarzuciła Idze, że jest fałszywa, a jej publiczny wizerunek to wyłącznie maska. Postanowiła „wyłożyć karty na stół” i ujawnić szczegóły, które miałyby rzekomo ukazać prawdziwe oblicze Igi.
Katarzyna poznała Igę Świątek na wczesnym etapie ich karier tenisowych. W czasach juniorskich często mierzyły się ze sobą na kortach, walcząc o dominację na europejskich i światowych turniejach. „Iga zawsze była nieco zamknięta, ale wtedy wydawało się to naturalne” – wspomina Katarzyna. Jednak z czasem, gdy Iga zdobywała kolejne sukcesy, Katarzyna zaczęła zauważać u niej zachowania, które według niej świadczyły o nieautentyczności.
„Nie zrozumcie mnie źle, wiem, że tenis to sport pełen presji, ale jej reakcje i słowa przed kamerami a to, co mówiła na zapleczu, różniły się jak dzień i noc. Wydawała się bardzo kontrolowana i chłodna, jakby wszystko, co robiła, było przemyślane co do sekundy” – twierdzi Katarzyna. „Nie zyskała tego wszystkiego tylko swoją grą. Wydaje mi się, że budowała swój wizerunek, a może i ktoś jej pomagał. Jest bardzo strzeżona.”
Perfekcyjnie zaplanowany wizerunek?
Osiągnięcia Igi Świątek na arenie międzynarodowej przyniosły jej nie tylko sławę, ale i liczne kontrakty sponsorskie. Katarzyna uważa, że z czasem Świątek przestała być sobą, a zaczęła ulegać wpływom osób dbających o jej wizerunek. „Iga z mediami rozmawia o pasjach, psychologii sportowej, o książkach, które czyta. Zawsze mówi o sobie, jakby była nieskazitelna. Ale to nie do końca tak. Zawodnicy widzą, jacy naprawdę jesteśmy – a ona już dawno oddaliła się od tego, kim była” – wyznaje Katarzyna.
Według Katarzyny, idealny obraz Świątek jest precyzyjnie konstruowany przez jej sztab, który dba o to, by świat nie dostrzegł niczego, co mogłoby zaszkodzić jej reputacji. „Ona ma profesjonalistów, którzy nad wszystkim czuwają, nie tylko nad jej techniką na korcie, ale też nad tym, co pokazuje światu poza nim. Nie myślcie, że to, co widzicie, jest przypadkowe.”
„Ludzka strona” Świątek tylko pozorem?
Katarzyna przyznaje, że podziwia osiągnięcia Igi, ale zastanawia się, czy rzeczywiście są one wynikiem wyłącznie jej umiejętności i ciężkiej pracy. „Oczywiście, że jest świetna w tym, co robi. Ale czy naprawdę musimy wierzyć, że jest aż tak nieskazitelna? Sportowcy to też ludzie, wszyscy mamy słabsze chwile, ale w jej przypadku wygląda to inaczej. Jakby każde słowo, każda emocja były z góry zaplanowane.”
Sama Katarzyna zaznacza, że w pewnym momencie starała się zaprzyjaźnić ze Świątek, jednak ich relacja nigdy nie wyszła poza powierzchowność. „Ona zawsze była bardzo skupiona na sobie i na swoich celach. To zrozumiałe w tak trudnym sporcie, ale kiedy patrzy się na nią z bliska, widzi się coś innego niż tylko sportowca pełnego pasji. Widać, że ta jej ‚ludzka strona’ jest tylko dobrze wypracowanym pozorem.”
Dlaczego Katarzyna zdecydowała się na ten krok?
Pytana o motywacje do wyjawienia swoich spostrzeżeń, Katarzyna mówi, że zależy jej, aby ludzie zobaczyli, że sukcesy i wizerunek Igi Świątek to nie tylko zasługa talentu i pracy, ale również starannie zarządzanej reputacji. „Chciałam, by świat dowiedział się, że to, co widzimy na ekranach, nie zawsze jest prawdą. To nie jest atak na nią, ale na samą ideę, że sportowiec musi być nieskazitelny. Nikt taki nie jest.”
Katarzyna zwraca uwagę, że jej własna kariera rozwijała się wolniej, ale dzięki temu, jak sama twierdzi, mogła pozostać sobą i żyć bez takiego reżimu. „Czasami czuję, że sukces może nam coś zabrać – tak, jak zabrał Idze jej autentyczność.”
Reakcja środowiska i samej Świątek
Oskarżenia Katarzyny wywołały falę komentarzy w środowisku sportowym. Wielu fanów i eksperci stoją w obronie Igi, twierdząc, że jest przykładem współczesnego sportowca, który nie tylko koncentruje się na wyniku, ale i na rozwoju osobistym. „Iga to wspaniała osoba i sportowiec. Jeśli ktoś widzi to inaczej, to raczej zazdrość niż prawda” – twierdzi jedna z osób blisko związanych z jej teamem.
Sama Iga Świątek jak dotąd nie skomentowała zarzutów Katarzyny. Jej rzecznik prasowy podkreślił jednak, że Świątek koncentruje się wyłącznie na rozwoju swojej kariery i nie zamierza odpowiadać na tego typu prowokacje. „Iga rozumie, że sukces przyciąga różne opinie. Docenia wsparcie fanów i nie pozwoli, by negatywne słowa wpłynęły na jej pracę” – powiedział.