Breaking News
Nie do wiary. Wszyscy myśleli, iż Iga jest na wakacjach. Zdradził ją personel hotelu
towana przez media. Nikt jednak nie spodziewał się, że prawda jest zupełnie inna.
—
Początek tajemniczej podróży
Na początku listopada media społecznościowe obiegły zdjęcia przedstawiające egzotyczne plaże, tropikalne koktajle i zachody słońca, które rzekomo publikowała sama Iga. Jej wierni fani szybko podchwycili temat, tworząc teorie o tym, że mistrzyni postanowiła zregenerować siły po intensywnym sezonie w odległym zakątku świata. Wyglądało to na idealne zakończenie roku.
„Każdy zasługuje na odpoczynek, a zwłaszcza Iga. Niech korzysta!” – pisali internauci, udostępniając posty i dyskutując na forach. Jednak nikt nie przypuszczał, że prawdziwa historia była bardziej skomplikowana.
—
Punkt zwrotny: tajemnicze doniesienia
Kilka dni później w mediach pojawił się wywiad z pracownikiem luksusowego hotelu w Monako. Mężczyzna, który z oczywistych powodów wolał pozostać anonimowy, zdradził dziennikarzom, że gwiazda sportu wcale nie spędza czasu na Karaibach, jak spekulowano.
„Zatrzymała się w naszym hotelu, ale prosiła, żeby zachować jej pobyt w tajemnicy” – powiedział. „Nikt z gości nie zauważył jej obecności, bo była niezwykle dyskretna. Miała osobny apartament z widokiem na port. Unikała miejsc publicznych i korzystała z usług konsjerża, aby wszystko załatwiać prywatnie”.
To wyznanie wzbudziło ogromne zainteresowanie. Dlaczego Iga miała ukrywać swoje miejsce pobytu? Czy rzeczywiście chodziło tylko o chęć uniknięcia uwagi mediów, czy może stało za tym coś więcej?
—
Śladami Igi: co naprawdę robiła w Monako?
Kolejne doniesienia ujawniły więcej szczegółów na temat pobytu tenisistki w Monako. Podobno Iga pojawiała się w hotelowej restauracji późnymi wieczorami, ubrana w sportowe ubrania, które sugerowały, że nie była na wakacjach, lecz ciężko trenowała.
„Zamawiała lekkie posiłki i zawsze miała ze sobą notatnik” – relacjonował inny pracownik hotelu. „Nie wyglądała jak ktoś, kto odpoczywa. Bardziej przypominała osobę skupioną na ważnym zadaniu”.
Wkrótce pojawiły się kolejne spekulacje. Czyżby Iga przygotowywała się do nowego projektu? A może intensywnie trenowała, planując rozpoczęcie sezonu wcześniej niż inni zawodnicy? Jedna z teorii mówiła nawet o tajnych negocjacjach sponsorskich lub przygotowaniach do kampanii reklamowej.