Breaking News
Niebywały pech Igi Świątek w Rijadzie. To przydarzyło się dopiero czwarty raz
Iga Świątek z pewnością nie tak wyobrażała sobie powrót na korty tenisowe po dwumiesięcznej przerwie. Raszynianka wybrała się do Rijadu, by bronić tytułu WTA Finals wywalczonego przed rokiem w Meksyku. Chociaż Polka wygrała dwa grupowe mecze, szybko pożegnała się z prestiżowym turniejem.
Chociaż 23-latka z pewnością potrzebuje czasu, by wrócić do optymalnej dyspozycji, miała też sporo pecha. Jej przypadek jest dopiero czwartym tego typu od ponad dwóch dekad.
Iga Świątek podczas WTA Finals w Rijadzie nie wyszła nawet z grupy. Nie oznacza to jednak, że raszynianka zaprezentowała się fatalnie; historia pokazuje raczej, jak rzadki scenariusz napisała tegoroczna edycja turnieju.