Niegdyś rozbiła Świątek 6:1, 6:0 w Paryżu, teraz kończy karierę. Świat reaguje

Simona Halep zaskoczyła wszystkich, ogłaszając zakończenie kariery po porażce w domowym turnieju w Klużu-Napoce. Rumunka ma zaledwie 33 lata, we wrześniu będzie obchodzić 34. urodziny. Jej decyzja wywołała poruszenie w mediach społecznościowych – reagują profile turniejów wielkoszlemowych, legendy tej dyscypliny sportu czy dziennikarze. Rumunka jest jedną z dwóch pogromczyni Igi Świątek z kortów Rolanda Garrosa.

Iga Świątek w zawodowej karierze przegrała tylko dwa mecze na Rolandzie Garrosie – w 2021 roku z Marią Sakkari i w 2019 z Simoną Halep. Tamta edycja sprzed niemal sześciu lat była pierwszą w wykonaniu naszej rodaczki w stolicy Francji. Porażka była bolesna, bo raszynianka poległa 1:6, 0:6 w zaledwie trzy kwadranse. Były na innych sportowo biegunach – Polka dopiero wchodziła w dorosły tenis, a Rumunka broniła tytułu.

Halep nie wygrała wtedy tamtej imprezy, ale odbiła sobie to miesiąc później, zdobywając tytuł na londyńskiej trawie w The Championships. Jej “licznik” zatrzymał się na dwóch wygranych Wielkich Szlemach (właśnie Wimbledon 2019 oraz wspomniane French Open 2018) i dziewięciu zwycięskich “tysięcznikach”. We wtorek po porażce w domowym Transylvania Open w Klużu-Napoce niespodziewanie ogłosiła zakończenie kariery.

“Nie wiem, czy mówię to ze smutkiem, czy z radością. Sądzę, że towarzyszą mi oba te uczucia. Zawsze byłam realistką wobec siebie i swojego ciała. Długo zajmuje, aby dotrzeć tam, gdzie byłam. To bardzo trudne i wiem, ile to znaczy. Dlatego chciałam dzisiaj być tutaj, w Cluj i zagrać przed wami oraz powiedzieć “do widzenia” na korcie. Chociaż to nie był mój bardzo dobry występ, to dałam z siebie wszystko i bardzo się cieszę, że przyszliście. Zastanawiałam się, czy jeszcze wrócę, ale to ostatni raz, gdy tutaj zagrałam. Nie chcę płakać, to piękny moment, byłam numerem jeden, wygrałam Wielkie Szlemy. Życie toczy się dalej, także po tenisie”