Breaking News
Nowy rekord! Ten polski stadion to totalna klapa. 130 mln na marne
Przegląd Sportowy OnetPiłka nożna1 ligaMamy nowy rekord! Ten polski stadion to totalna klapa. 130 mln na marne 30 października 2024, 10:00 GKS Tychy zgłosił stadion w Gliwicach! Po co? GKS Tychy zgłosił stadion w Gliwicach! Po co? (Foto: Łukasz Laskowski / Pressfocus) GKS Tychy od kilku lat ma ambicje, by awansować do Ekstraklasy. Wydaje się,…
Przegląd Sportowy OnetPiłka nożna1 ligaMamy nowy rekord! Ten polski stadion to totalna klapa. 130 mln na marne
30 października 2024, 10:00
GKS Tychy zgłosił stadion w Gliwicach! Po co?
GKS Tychy zgłosił stadion w Gliwicach! Po co? (Foto: Łukasz Laskowski / Pressfocus)
GKS Tychy od kilku lat ma ambicje, by awansować do Ekstraklasy. Wydaje się, że w Tychach mają wszystko, by wejść na najwyższy poziom. Jest chociażby przepiękny nowoczesny stadion, którego budowa kosztowała 130 milionów złotych. Tu pojawia się jednak kolejny problem. Obiekt od lat świeci pustkami. W poniedziałek padł nowy rekord, jeśli chodzi o najniższą frekwencję w Tychach w tym sezonie.
130 mln zł pochłonęła budowa obiektu w Tychach, który od lat straszy jednak swoim widokiem w trakcie spotkań ligowych
Choć piłkarze GKS-u w ostatnich latach dwukrotnie bili się o Ekstraklasę (w sezonie 2020/2021 odpadli w półfinale baraży) to ich mecze oglądała często garstka kibiców
W tym sezonie wyniki są druzgocące. Sam klub usilnie stara się ściągnąć fanów na trybuny. Ale nie zawsze ich akcje odbijają się pozytywnym echem
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Piłkarze GKS-u Tychy od kilku lat na dobre ugrzęźli na zapleczu PKO Bank Polski Ekstraklasy, choć warunków, jakimi dysponują może im pozazdrościć nie jeden klub z piłkarskiej elity. Jednym z nich jest nowoczesny obiekt oddany do użytku w 2015 r., który może pomieścić ponad 15 tys. kibiców. Szkopuł jednak w tym, że na meczach tyskiego zespołu od lat nie zapełnia się średnio nawet w… połowie. A w sezonie 2020/2021 średnia frekwencja wyniosła zaledwie 2,5 tys. fanów.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Rok temu walczyli o baraże o Ekstraklasę. Przeraźliwy widok na trybunach
Fanów tyskiego klubu nie przyciągały wtedy nawet bardzo dobre wyniki. Zespół prowadzony wówczas przez Artura Derbina wywalczył przepustkę do baraży, gdzie w półfinale musieli uznać wyższość Górnika Łęczna po serii rzutów karnych.
W zeszłym sezonie po rundzie jesiennej też zaczęto przebąkiwać przy Edukacji o upragnionym awansie, ale GKS swoje szansę pogrzebał na wiosnę. Ostatecznie tyszanie po porażce w ostatniej serii spotkań z… Górnikiem Łęczna wypadli poza strefę barażową. I choć sportowo wyglądało to nie najgorzej, to frekwencja na nowoczesnym obiekcie wciąż spędza sen z powiek działaczom. Mecze tyskiego zespołu średnio z trybun oglądało bowiem 4859 kibiców, czyli raptem 32. proc. pojemności, jaką dysponuje obiekt przy Edukacji.
Stadion w Tychach świeci pustkami. Przykre obrazki
Klub usilnie stara się zachęcić kibiców do przyjścia na trybuny, m.in. poprzez atrakcyjne ceny biletów, ale w Tychach widoczny jest coraz większy marazm. Za wyjątkiem derbowego meczu z Ruchem Chorzów, który z wiadomych względów elektryzuje kibiców, w tym sezonie tylko raz frekwencja przy Edukacji przekroczyła dotąd… 4000. A przypomnijmy, że mówimy o obiekcie ponad 15-tys. 4231 fanów pojawiło się na meczu z Miedzią Legnica, ale im dalej w las, tym było coraz gorzej.