Oficjalnie zapisana w historii, ale wciąż nie jestem legendą jak Serena Williams, Maria i inni. Iga Swiatek

Wygrana w pierwszej rundzie Wimbledonu 2022 była dość oczywista, ale pozwoliła jej oficjalnie zapisać się w historii: Iga Świątek nie miała litości dla Chorwatki Jany Fett, pokonując ją wyraźnie 6-0, 6-3 (jedyny moment trudności, jak to się często zdarza, miał miejsce na początku drugiego seta) i awansowała do drugiej rundy turnieju wielkoszlemowego.

To 36. z rzędu zwycięstwo Polki w WTA Tour, które przekracza rekord Venus Williams (35) i umieszcza ją samotnie na pierwszym miejscu w tym specjalnym rankingu. Imponujący rekord dla numeru jeden na świecie, która teraz chce nadal zadziwiać na londyńskiej trawie.

Powiedziała na konferencji prasowej po meczu: “Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam. Pierwsze rundy zawsze są trudne, zwłaszcza że to mój pierwszy mecz na trawie w tym sezonie.”

SEARCH
sports and entertainment
sports and entertainment
TENNISOficjalnie zapisana w historii, ale wciąż nie jestem legendą jak Serena Williams, Maria i inni. Iga SwiatekPublished 5 days ago on July 13, 2024By Solomon55
Iga Swiatek
Wygrana w pierwszej rundzie Wimbledonu 2022 była dość oczywista, ale pozwoliła jej oficjalnie zapisać się w historii: Iga Świątek nie miała litości dla Chorwatki Jany Fett, pokonując ją wyraźnie 6-0, 6-3 (jedyny moment trudności, jak to się często zdarza, miał miejsce na początku drugiego seta) i awansowała do drugiej rundy turnieju wielkoszlemowego.

To 36. z rzędu zwycięstwo Polki w WTA Tour, które przekracza rekord Venus Williams (35) i umieszcza ją samotnie na pierwszym miejscu w tym specjalnym rankingu. Imponujący rekord dla numeru jeden na świecie, która teraz chce nadal zadziwiać na londyńskiej trawie.

Powiedziała na konferencji prasowej po meczu: “Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam. Pierwsze rundy zawsze są trudne, zwłaszcza że to mój pierwszy mecz na trawie w tym sezonie.”

Iga Swiatek

Iga na konferencji prasowej po wygranej
Pozytywna seria nie wynosi jednak Świątek na piedestał: “Nie myślę o tym i nie uważam się za legendę, w przeciwieństwie do tego, jak postrzegam Venus czy Serenę Williams.

Dla mnie legendy to zawodnicy, którzy byli najlepsi w całej historii tenisa, więc jestem jeszcze daleko od tego. To niesamowite osiągnąć ten rekord, pomyśleć o całej pracy, jaką włożyliśmy w każdy mecz. Cieszę się, że pokazałam swoją wytrwałość, zawsze to było moim głównym celem,” dodała.

Iga nieco przyspieszyła, aby zdążyć obejrzeć Rafaela Nadala: “Zróbmy to szybko! W losowaniu jest tak wielu wspaniałych mistrzów, to dla mnie zaszczyt dzielić z nimi kort. To również przywilej, że dziś to ja byłam wybrana do otwarcia programu na korcie centralnym.

Jednak myślę, że gdyby Ashleigh tu była, to ona by zaczęła. Dziś udało mi się dobrze zagrać, to był dobry występ. Chcę się teraz skupić na swojej pracy, a potem obejrzę mecz Rafa.”