Breaking News
Paolini bierze odwet, a Włochy pokonują Świątek i Polskę w półfinale Pucharu BJK
Światowa “dwójka” Iga Świątek zdołała przetrwać pojedynek z numerem 4 na świecie, Jasmine Paolini, w emocjonującym drugim meczu singlowym półfinałów Billie Jean King Cup Finals. Włochini jednak ostatecznie odegrała się i pomogła swojej drużynie awansować do środowego finału.
Paolini i Sara Errani pokonały Świątek i Katarzynę Kawę 7:5, 7:5 w trzecim i decydującym meczu, co zapewniło Włoszkom awans do finału, w którym zmierzą się z Wielką Brytanią lub Słowacją, grającymi we wtorek.
Złote medalistki, Paolini i Errani, musiały stoczyć ciężką walkę z polskim duetem, który dopiero kilka dni temu zadebiutował wspólnie w ćwierćfinale, pokonując Czechy i awansując po raz pierwszy w historii do półfinału.
Włoszki obroniły trzy setbole w pierwszym secie i odrobiły stratę z 1:5 w drugiej partii, by po raz siódmy – i drugi rok z rzędu – awansować do finału Pucharu BJK.
Włochy objęły prowadzenie 1:0 w rywalizacji dzięki sensacyjnemu zwycięstwu światowej “78”, Lucii Bronzetti, nad numerem 38, Magdą Linette, zanim Paolini i Świątek wyszły na kort na czwarty w historii bezpośredni pojedynek.
Paolini w poprzednich trzech meczach z Świątek wygrała zaledwie dziewięć gemów, ale obie zawodniczki, będące najwyżej sklasyfikowanymi tenisistkami reprezentującymi swoje kraje w Maladze, zagrały na najwyższym poziomie w trwającym 2 godziny i 36 minut thrillerze.
Paolini, choć przegrała mecz, wygrała seta z Świątek po raz pierwszy w ich czterech spotkaniach. Włochini nie tylko dopasowała się liczbą winnerów do Świątek w pierwszym secie, ale popełniła też mniej niewymuszonych błędów. Generowała presję przez cały mecz, wypracowując 16 breakpointów, ale Świątek wielokrotnie wychodziła z opresji.