CELEBRITY
Smutna historia naszej mistrzyni z Paryża. Teraz? “Przepraszają”
Karolina Kucharczyk ze względu na swoją niepełnosprawność musiała mierzyć się z paskudnymi komentarzami pod jej adresem. Gdy zaczęła osiągać sukcesy, niektórzy zaczęli ją przepraszać. Teraz może o sobie mówić: trzykrotna mistrzyni paraolimpijska.
Z igrzysk paralimpijskich w Paryżu Karolina Kucharczyk wróci ze złotym medalem w kategorii T20 (niepełnosprawność intelektualna). Skok w dal na odległość 5,82 metra dał jej pewny triumf. Sukces ten jest dla Polki nagrodą za lata wyrzeczeń i trudnej pracy.
W przeszłości, ze względu na swoją niepełnosprawność, 33-latka nie miała łatwo. Kłody pod nogi rzucali jej rówieśnicy, którzy naśmiewali się i drwili z niej. Obrywało się także mamie Kucharczyk. Po latach osoby te zrozumiały, że zachowywały się niewłaściwie.
– Wyzywano mnie od poj***w, śmiano się z mojej mamy – wspominała w “Gazecie Wyborczej” po debiutanckich igrzyskach w Londynie. – Teraz ci, którzy mnie krytykowali, są ze mnie dumni i zazdroszczą mi medalu. Zdarza się nawet, że przepraszają – mówiła dla sportowy24.pl.