Breaking News
Świątek zabrała głos po zmiażdżeniu Rosjanki
Iga Świątek rozbiła Rosjankę Anastazję Pawluczenkową 6:0, 6:0 w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie. Po spotkaniu na gorąco skomentowała swój występ.
Iga Świątek znów potwierdziła, że znajduje się w kapitalnej formie. Od początku okresu gry na mączce przegrała tylko z Aryną Sabalenką w finale turnieju w Madrycie. Poza tym wygrała każde spotkanie i zazwyczaj robiła to bardzo pewnie. Tak też było w starciu z Anastazją Pawluczenkową. Rywalka nie ugrała nawet gema
Tym samym liderka światowego rankingu przystąpiła do obrony tytułu w wielkim stylu. Świątek ma szansę na trzeci triumf w Rzymie z rzędu. Po pierwszym spotkaniu w stolicy Włoch krótko skomentowała swój występ.
– Naprawdę tu lubię grać. Lubię warunki, jakie tu panują. Kocham przyjeżdżać do Włoch. Zebrałam sporo doświadczenia z poprzednich turniejów, ale dla mnie turniej to nowa przygoda, dlatego nie chcę być zbyt pewna siebie – podkreśliła w pomeczowym wywiadzie na korcie.
Świątek została przy tym zapytana o to, czy w tym roku konkurencja jest większa niż w ubiegłym, kiedy wyraźnie zdominowała rywalizację w żeńskim tourze.
– Staram się skupiać wyłącznie na sobie, by iść w obranym kierunku i rozwijać się jako zawodniczka, ale w tym roku rywalizacja rzeczywiście jest duża. To dobrze, bo dzięki temu gramy jeszcze lepiej. Ale ja skupiam się na własnym meczu. Nie patrzę na inne wyniki i zawodniczki – dodała Polka.