Światowa nr 1 Iga Świątek oficjalnie rozstała się z trenerem Tomaszem Witkorowskim w wyniku brutalnego czterowyrazowego oświadczenia

Świat tenisa został zaskoczony informacją o rozstaniu Igi Świątek, liderki światowego rankingu WTA, z jej długoletnim trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Wiadomość ta pojawiła się po nagłym i zwięzłym oświadczeniu, które wzbudziło niemałe poruszenie w świecie sportu.

Świątek i Wiktorowski współpracowali od grudnia 2021 roku, kiedy to trener zastąpił Piotra Sierzputowskiego. Pod jego skrzydłami, młoda Polka osiągnęła liczne sukcesy, w tym wygranie dwóch kolejnych turniejów French Open oraz zdobycie tytułu mistrzyni US Open w 2022 roku. Ich współpraca wydawała się być niezwykle owocna, a Świątek rozwinęła się jako zawodniczka na światową skalę.

Tym bardziej zaskakująca była forma oświadczenia, które miało zakończyć tę współpracę. Jak podają media, rozstanie Świątek i Wiktorowskiego zostało potwierdzone przez czterowyrazowe oświadczenie, które nie pozostawiło wątpliwości co do zakończenia współpracy: „Nasze drogi się rozchodzą.”

Brak szczegółowych informacji dotyczących przyczyn rozstania skłonił do spekulacji, czy za tą decyzją stoją różnice w wizji dalszego rozwoju kariery Świątek, czy też może inne, mniej jawne okoliczności. Sama Świątek, jak i jej sztab, nie podali na razie oficjalnych wyjaśnień dotyczących powodów tak nagłego zakończenia współpracy.

Dla wielu kibiców i ekspertów tenisa wiadomość ta może być szokująca, biorąc pod uwagę, jak dobrze układała się dotychczasowa współpraca między zawodniczką a trenerem. Jednak rozstania w świecie sportu są częstym zjawiskiem, a liderzy rankingów zawsze szukają nowych wyzwań i możliwości, by utrzymać swoją dominację.

Teraz przed Igą Świątek stoi zadanie znalezienia nowego trenera, który pomoże jej utrzymać pozycję na szczycie i poprowadzi ją do kolejnych sukcesów. Pozostaje także pytanie, jaki będzie kolejny krok Tomasza Wiktorowskiego w jego trenerskiej karierze.