Breaking News
Tak Rosjanka zachowała się po meczu ze Świątek

Iga Świątek odprawiła z kwitkiem kolejną Rosjankę podczas wielkoszlemowego US Open. Po ostatniej piłce tenisistki spotkały się pod siatką. Jak zachowała się Ludmiła Samsonowa?
Wielkoszlemowy US Open na razie jest niemal bezbłędny w wykonaniu Igi Świątek. Polska tenisistka do tej pory w czterech meczach nie straciła nawet seta. W nocy z poniedziałku na wtorek pewnie awansowała do ćwierćfinału, pokonując Ludmiłę Samsonową.
Rosjanka tylko w pierwszym secie była w stanie nawiązać walkę z liderką światowego rankingu WTA. 23-latka wygrała 6:4, a potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. W drugim secie skończyło się wynikiem 6:1.
Nawet w kobiecym tenisie nie brakuje zgrzytów, ale tym razem było spokojnie. Samosnowa z godnością przyjęła porażkę i po ostatniej piłce podeszła do siatki, aby podziękować swojej rywalce za grę.
Po chwili Świątek mogła skupić się na celebracji sukcesu wraz z amerykańską publicznością. Teraz czeka ją większe wyzwanie, bo w ćwierćfinale zmierzy się z Jessicą Pegulą, która jest szóstą rakietą świata.
Polka w drodze do ćwierćfinału wyeliminowała aż trzy Rosjanki. Turniej zaczęła od wygranej 6:4, 7:6 (6) z Kamillą Rachimową, potem w III rundzie pokonała Anastazję Pawluczenkową 6:4, 6:2, a teraz to samo spotkało Samsonową.