Breaking News
Tak wyglądają dziś relacje Świątek i Sabalenki. To wtedy wszystko się zmieniło
Relacje między Igą Świątek, a Aryną Sabalenką wyglądają dziś inaczej niż wcześniej. Polka i Białorusinka wypowiadają się o sobie z wielkim szacunkiem, nagrały nawet wspólny filmiki do mediów społecznościowych, w Rijadzie odbyły trening. Pokazują, że oprócz rywalizacji o największe tytuły i nagrody jest także miejsce na życzliwe słowa czy zabawne aktywności.
W Rijadzie rusza turniej WTA Finals 2024. Wszystkie oczy skierowane są przede wszystkim na dwie najlepsze tenisistki świata: Arynę Sabalenkę oraz Igę Świątek. Podobnie jak rok temu do ostatniej imprezy w sezonie jako numer jeden na świecie przystępuje Sabalenka.
Świątek znów znalazła się w pozycji “tej goniącej”. Dla nas to oczywiście niezbyt dobra wiadomość, ale dla kobiecego tenisa fantastyczne wieści. W tourze WTA rozwija się pasjonująca rywalizacja między dwiema zawodniczkami, które wyrastają ponad resztę stawki. Tak wzmacniają się rozgrywki, przyciągają uwagę fanów oraz mediów. Najlepiej wiedzą o tym działacze męskiego tenisa, gdy przez ostatnie kilkanaście lat obserwowali dominację Rogera Federera, Rafaela Nadala oraz Novaka Djokovicia.
Dwa różne charaktery: Świątek – Sabalenka to nie tylko starcie dwóch wielkich tenisistek, ale także różnych charakterów. To pozwala kibicom i mediom tworzyć narrację o dwóch zupełnie innych sposobach życia. Polka introwertyczna, o spokojniejszej naturze, publikująca w social mediach częściej polecenia dotyczące kolejnych książek niż zdjęcia z imprez show-biznesowych. Sabalenka to z kolei wulkan energii także poza kortem – słynie z nagrywania zabawnych filmów w social mediach, nie potrafi kryć emocji, nie unika pojawiania się na przeróżnych wydarzeniach niemających wiele wspólnego z tenisem.
O różnicy charakterów mówiła też we wrześniu zeszłego roku nasza tenisistka. – Nigdy nie czułam potrzeby, żeby Aryna była moją bliższą znajomą. Mało też trenowałyśmy razem, zanim zaczęłyśmy rywalizować na najwyższym poziomie (…) Mam wrażenie, że jesteśmy zupełnie inne, jeżeli chodzi o charaktery i osobowości – wskazywała w rozmowie z “Super Expressem”.
Albo w wywiadzie dla “Rzeczpospolitej”. – Widzę, że Polacy nie do końca ją lubią. Zderzają się u nas po prostu dwie zupełnie inne osobowości. Stąd widać kontrast. Nie powiedziałabym, że jestem dobrym charakterem, a ona złym, bo to stawia ją w negatywnym świetle. Jesteśmy po prostu inne – mówiła Polka.
Widać to było chociażby podczas ubiegłorocznego turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Świątek pokonała wtedy Sabalenkę w finale, odnosząc drugie zwycięstwo w niemieckiej imprezie, ponownie po wygranej nad Białorusinką. Aryna po odebraniu nagrody za drugie miejsce podeszła do samochodu marki Porsche, jaki zdobyła Iga i udawała, że chce rozbić szybę statuetką.
Część osób krytykowała za to białoruską tenisistkę, ale to był wyłącznie rodzaj żartu, specyficznego – jednak nadal w stylu Sabalenki. Inna sprawa, że trudno sobie wyobrazić, by Iga Świątek zachowała się podobnie, co po prostu pokazuje, jak różne mają charaktery.