Breaking News
Teraz wiemy na pewno: Aryna Sabalenka bierze stronę Igi Świątek. Dała na to dowód
Aryna Sabalenka została zapytana o trudną kwestię po awansie do półfinału US Open. Zawodniczka ponownie stanęła po stronie Igi Świątek, która od lat walczy o lepsze traktowanie kobiecego tenisa. Białorusinka wywołała wiosną duże kontrowersje swoją wypowiedzią, która uderzyła w koleżanki z touru. Na szczęście, 26-latka wyciągnęła z tego wnioski i tym razem jej przekaz był…
Aryna Sabalenka została zapytana o trudną kwestię po awansie do półfinału US Open. Zawodniczka ponownie stanęła po stronie Igi Świątek, która od lat walczy o lepsze traktowanie kobiecego tenisa. Białorusinka wywołała wiosną duże kontrowersje swoją wypowiedzią, która uderzyła w koleżanki z touru. Na szczęście, 26-latka wyciągnęła z tego wnioski i tym razem jej przekaz był jasny i mocno wspierał słowa Świątek.
**Te słowa oburzyły środowisko kobiecego tenisa**
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia tego roku słowa wiceliderki rankingu wywołały duży skandal w kobiecym tenisie. “Nie jestem osobą, która ogląda dużo tenisa. Zdecydowanie wolę oglądać tenis męski niż kobiecy. Czuję, że jest w nim więcej logiki, a oglądanie go jest ciekawsze” — powiedziała Aryna Sabalenka na konferencji prasowej przed turniejem w Madrycie.
**Iga Świątek od lat stoi murem za tenisem kobiet**
Opinia Sabalenki była całkowicie sprzeczna z tym, co od lat głosi Iga Świątek, która walczy o lepsze traktowanie kobiecego tenisa. Już w 2023 roku mistrzyni Roland Garros mówiła, że kobiecy tenis może i powinien cieszyć się większym zainteresowaniem. “Chciałabym zobaczyć rozwój WTA pod względem biznesowym. By stało się bardziej popularne, zmniejszając różnicę wobec ATP pod względem nagród finansowych i zainteresowania kibiców. Nasz tenis przynosi tyle samo emocji, ile tenis mężczyzn. W rywalizacji kobiet można znaleźć coś, czego nie ma u mężczyzn” — mówiła wtedy Świątek.
Po wygranym ćwierćfinale US Open z mistrzynią olimpijską Qinwen Zheng 6:1, 6:2, Sabalenka pojawiła się na konferencji prasowej i została zapytana, czy dostrzega rozwój kobiecego tenisa na przestrzeni ostatnich pięciu lat.