Breaking News
To musiało boleć. Mistrzynie Polski bez litości dla rywalek
Z przytupem KGHM MKS Zagłębie Lubin rozpoczęło nowy sezon w Orlen Superlidze Kobiet. Aktualne mistrzynie kraju zdeklasowały w niedzielę u siebie przebudowany AWS Energa Szczypiorno Kalisz.
Trudno było przewidzieć, co ekipa z Kalisza zaprezentuje w meczu ze złotym KGHM MKS Zagłębiem Lubin. AWS Energa Szczypiorno przeszedł rewolucję kadrową i do rozgrywek przygotowywał się z nową trenerką – Moniką Cholewą, która zastąpiła Pethera Krautmeyera. A na to, żeby wszystko poukładać od nowa, zawsze potrzeba czasu.
Niefortunnie dla kaliszanek złożyło się, że w pierwszej kolejce przyszło im zmierzyć się na wyjeździe z mistrzem i zdobywcą Pucharu Polski. A do tego przyjechały do Lubina… w zaledwie dziewięcioosobowym składzie!
Drużyna gości pierwszą bramkę zdobyła dopiero w siódmej minucie za sprawą Camille Sanches (4:1 w 7′). I było to jej jedyne celne trafienie w tym meczu, choć prób podjęła łącznie aż dwanaście.
Ekipa Miedziowych nie miała dla rywalek litości i wiele bramek zdobywała po szybkich atakach czy też kontratakach, wykorzystując liczne błędy przeciwniczek (14:3 w 20′). W tym spotkaniu popełniły ich siedemnaście. To nie mogło zakończyć się dla nich dobrze.
Do tego należy wspomnieć o świetnej postawie lubińskich golkiperek. Monika Maliczkiewicz i Barbara Zima odbiły łącznie osiemnaście piłek i broniły z taką samą, 56-procentową skutecznością.
W ofensywie z kolei wyróżniała się m.in. powracająca po ponad dwuletniej przerwie, spowodowanej urazem kolana – Kinga Jakubowska. Rozgrywająca na listę strzelczyń wpisała się sześciokrotnie i dołożyła jeszcze do tego trzy asysty.