Breaking News
Trener Świątek zabrał głos. Tak skomentował pierwszy turniej z Igą
Wim Fissette, nowy trener Igi Świątek, podsumował ich pierwszy wspólny turniej. Choć celem był końcowy triumf w WTA Finals w Rijadzie, Polka zakończyła rywalizację na etapie grupowym. Belg dostrzega jednak plusy.
Mimo że był to dla niej powrót na kort po około dwumiesięcznej przerwie i pierwszy turniej pod wodzą nowego szkoleniowca, Iga Świątek poleciała do Rijadu z jasnym celem. Polka do WTA Finals podeszła z nadzieją na obronę tytułu, co mogłoby ją z powrotem wywindować na pierwsze miejsce w rankingu.
Druga rakieta świata na start pokonała w trzech setach Barborę Krejcikovą, z kolei w drugim meczu musiała uznać wyższość zwyciężczyni tych prestiżowych zawodów – Coco Gauff.
W trzecim starciu Iga Świątek zmierzyła się z Darią Kasatkiną, która zastąpiła kontuzjowaną Jessicę Pegulę i dała jej ugrać tylko jednego gema. Choć wygrała dwa spotkania, do półfinału jednak nie awansowała. Z grupy pomarańczowej przeszły dalej Barbora Krejcikova oraz Coco Gauff.
Po zakończeniu WTA Finals w Rijadzie post w mediach społecznościowych opublikował Wim Fissette, który 17 października rozpoczął współpracę z Igą Świątek. Belgijski szkoleniowiec podziękował organizatorom turnieju, a także pokusił się o krótkie podsumowanie ostatnich dni.