US Open. Kiedy gra Iga Świątek najbliższy mecz? [TRANSMISJA NA ŻYWO, WYNIK]

Czy Iga Świątek wyciągnie wnioski z zaskakująco trudnej pierwszej rundy i w drugiej zobaczymy ją już taką, jaką dobrze znamy? Nasza reprezentantka z niemałym trudem pokonała na początek US Open Rosjankę Kamillę Rachimową 6:4, 7:6(6). Jednak nikt nie miał wątpliwości. Gra Polki daleka była od ideału i musi być o wiele lepiej, jeżeli Świątek chce myśleć o sukcesie. Okazja do poprawy nadarzy się już w drugiej rundzie, w której raszynianka zagra z Japonką Eną Shibaharą. Kiedy następny mecz Świątek na US Open? Transmisja TV na żywo, stream online, wynik.

Mało kto spodziewał się, że po meczu Igi Świątekz Kamillą Rachimową będzie okazja do zrobienia tylu analiz oraz tyle powodów do niepokoju. Nasza reprezentantka miała w tym starciu dwie rywalki. Rosjankę i samą siebie. Nie po raz pierwszy zresztą w ostatnich kilku tygodniach. Zamiast szybkiej demolki, po której nie byłoby za wiele do gadania, mieliśmy zaskakująco emocjonujący mecz. Polkabroniła nawet trzech piłek setowych w drugiej partii, na szczęście skutecznie.

Iga Świątek – Ena Shibahara. Kiedy gra Iga Świątek na US Open?
Świątek sama przyznawała po spotkaniu, że nie grała tak, jak sobie tego życzyła i musi przede wszystkim być stabilniejsza. Z kolei w trakcie samego meczu widać było po niej sporą irytację. Oberwało się nawet jej sztabowi i musiała interweniować Daria Abramowicz, która szybko kazała jej skupić się na sobie. Podsumowując, pozostaje mieć nadzieję, że to jeden z tych przypadków, gdy Polka po prostu wolniej wchodzi w turniej i będzie rozpędzać się z każdym kolejnym meczem.

W drugiej rundzie nasza reprezentantka zmierzy się dość niespodziewanie z Japonką Eną Shibaharą. Zawodniczka ta do drabinki głównej dostała się przez kwalifikacje, a w pierwszym meczu po trwającym grubo ponad trzy godziny boju pokonała Australijkę Darię Saville 6:3, 4:6, 7:6(10:6). Każdy set w tamtym meczu trwał minimum 54 minuty. Reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni po raz pierwszy w karierze wygrała singlowy mecz w turnieju wielkoszlemowym. Warto podkreślić słowo “singlowy”, bo Japonka była swego czasu nawet w finale Australian Open 2023, tyle że w deblu. Indywidualnie dopiero w tym roku odniosła pierwszy triumf w cyklu WTA.