Connect with us

Breaking News

Żużel. Śmieją się z ich “wpadki”, ale nie mają racji. “Sędzia zwrócił honor”

Published

on

To nie był szczęśliwy dzień dla OK Kolejarza Opole. Nie dość, że zespół gładko przegrał kolejny mecz ze Startem Gniezno i odpadł z walki o awans do Metalaks 2. Ekstraligi, to sztab szkoleniowy tej drużyny niesłusznie stał się obiektem kpin kibiców.

OK Kolejarz Opole uległ w niedzielę Ultrapur Startowi Gniezno 37:53. Gospodarze od początku mieli kontrolę nad meczem i nawet przez moment nie mieli powodu, by denerwować się o losy rywalizacji. Nie ma się więc co dziwić, że po meczu głównym tematem rozmów stała się rzekoma wpadka opolskiego sztabu szkoleniowego.

Fani żartują sobie z menedżera zespołu Jarosław Dymek, że tak mocno się pogubił, że chciał dwukrotnie wystawiać tego samego zawodnika w ramach zastępstwa zawodnika. Okazuje się jednak, że to nie menedżer, a sędzia Tomasz Fiałkowski nie znał regulaminu.

Chodzi o sytuację przed 10. biegiem, gdy gospodarze chcieli desygnować w miejsce kontuzjowanego Stanisława Melnyczuka ustawionego pod numerem 16 Kevina Juhla Pedersena. Zmianę zablokował sędzia, ponieważ uznał, że Duńczyk występował już za tego zawodnika w ramach zastępstwa zawodnika w biegu siódmym, a proponowana zmiana nie jest zgodna z regulaminem.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKlery